Start Bogdanowice - strona oficjalna

1 kol.  14..08.10, LZS Leśnica - START 3 - 1 (Lalko 73’)

Pierwsze 2 mecze nowego sezonu, to totalny falSTART naszej drużyny. Tym samym zupełnie nie wyszedł trenerski debiut Ryszardowi Remieniowi. Jeszcze przy stanie 2-0 dla Leśnicy nadzieję na dobry wynik dał Arek Lalko piękną „główką”, lecz niespełna 5 minut później ten sam zawodnik popełnił duży błąd w obronie, po którym Gładkowski podwyższył na 3-1 dla gospodarzy i taki wynik utrzymał się do końca spotkania

2 kol.  21.08.10, Skalnik Gracze - START 3 - 0

Mecz w Graczach był jeszcze słabszym występem Bogdanki, niż w I kolejce, zresztą wynik 3-0 mówi sam za siebie. Po tym spotkaniu mieliśmy spore obawy o dalsze losy naszej drużyny.

3 kol.  28.08.10, Pniówek Pawłowice Śl. - START 1 - 2 (Gużda 42’, 65’ (k))

Przełamanie naszych zawodników nastąpiło dość nieoczekiwanie w Pawłowicach z wyżej notowanym Pniówkiem. W poprzednim sezonie doznaliśmy tam wysokiej porażki 1-4, jednak to spotkanie  wyglądało już zupełnie inaczej - zawodnicy Remienia w końcu zaskoczyli i po pięknym golu z woleja Marcina Gużdy w I połowie i celnym karnym Grzegorza Kaliciaka pokonaliśmy rywala 2-1.

4 kol.  04.09.10, Polonia Łaziska Górne - START 1 - 1 (Kaliciak 8’)

W czwartym z kolei meczu wyjazdowym spotkaliśmy się po raz pierwszy z beniaminkiem III ligi – Polonią Łaziska Górne. Poloniści, choć to debiutant jest solidną firmą, co pokazał ten mecz i końcowy wynik tej drużyny, która na półmetku rozgrywek uplasowała się na wysokim 6 miejscu. Już w 8’ niezawodny Kaliciak z rzutu wolnego dał prowadzenie Bogdance. Niestety tuż po przerwie gospodarze doprowadzili do wyrównania, i wynik remisowy, pomimo naporu łaziszczan udało się nam utrzymać do końca spotkania i tym samym zdobyliśmy cenny punkt.

5 kol.  11.09.10, START - Rozwój Katowice 1 - 1 (Lalko 45’)

Pierwszy mecz jesieni na własnym stadionie miał miejsce dopiero w 5 kolejce, rywal nie byle jaki – Rozwój Katowice, przez którego w poprzednim sezonie zostaliśmy rozstrzelani w II połowie, tracąc aż 5 goli, nie zdobywając żadnego. Tym razem nasza drużyna nie pozwoliła rywalowi z centrum Śląska na wiele. Oba gole meczu padły w samej końcówce I połowy, a z naszej strony do wyrównania doprowadził celnym uderzeniem z głowy Lalko.

6 kol.  19.09.10, Skałka Żabnica - START 1 - 0

Żabnica, jeszcze przez długi czas będzie kojarzyła się nam z klęską z poprzedniego sezonu 1-9, gdzie nawet gol dla naszej drużyny padł po samobójczym trafieniu. Tym razem kandydatowi do awansu napędziliśmy sporo strachu, a nasi zawodnicy dzielnie trzymali się do 83’ meczu. Chwilę nieuwagi w naszych liniach obronnych wykorzystał Gielza, który zapewnił swojej drużynie wymęczone 3 punkty.

7 kol.  25.09.10, START - Victoria Częstochowa 4 - 2 (Krupa 6’, 52’, Lalko 47’, Kaliciak 64’ (k))

W 7 kolejce Bogdanka w końcu zaprezentowała dużą skuteczność, pokonując częstochowskiego bramkarza aż 4-krotnie. Niestety, nie ustrzegliśmy się również błędów w obronie i nasz bramkarz Tomek Bąkowski 2 razy wyciągał piłkę z siatki. Mimo to nasi zawodnicy kontrolowali przebieg tego meczu i pewnie wygrali to spotkanie różnicą 2-ch goli.

8 kol.  02.10.10, LZS Piotrówka - START 1 - 2 (Miszczuk 33’ (s), Woniakowski 82’)

Początek wyjazdowego meczu mającej wysokie aspiracje Piotrówki nie zaczął się dla nas dobrze. Gospodarze po golu Macieja Wolnego prowadzili 1-0. W 33’ ponownie zawodnik Piotrówki zdobył gola efektownym szczupakiem, tyle, że uczynił to do własnej bramki i do przerwy utrzymał się remis 1-1. W II połowie padł tylko 1 gol, a bohaterem Bogdanki został obrońca Paweł Woniakowski, który „główką” pokonał Piotra Lecha, bramkarza Piotrówki i drużyna Marka Koniarka po ostatnim gwizdku sędziego opuszczała boisko ze spuszczonymi głowami.

9 kol.  09.10.10, START - MKS Myszków 1 - 1 (Dudacy 65’)

Mecz z drugim śląskim beniaminkiem nie miał swojej historii. Spotkanie nie było ciekawe, a nieliczne sytuacje podbramkowe tylko 2-krotnie zakończyły się celnymi trafieniami, a, że uczynili to zawodnicy obu drużyn, to ten mecz zakończył się podziałem punktów, choć nasze oczekiwania były dużo wyższe. Po wielu meczach bez zdobytego gola przełamał się Artur Dudacy, który w 65’ doprowadził do wyrównania.

10 kol.  16.10.10, KS Krasiejów - START 0 - 1 (Karabin 81’)

Po raz pierwszy jechaliśmy do „czerwonej latarni” z Krasiejowa w roli faworyta tego meczu. Podopieczni Mieczysława Agafona w bieżących rozgrywkach prezentują się bardzo słabo i to było widać w tym meczu. Nasi zawodnicy posiadali ogromną przewagę, jednak przez długi czas nie potrafiliśmy sforsować defensywy gospodarzy. Uczynił to na niespełna 10 minut przed końcem meczu rezerwowy Przemysław Karabin, który zaliczył debiutancki gol w barwach nowej drużyny po przyjściu ze Śląska Łubniany.

11 kol.  23.10.10, START - Orzeł Babienica/Psary 0 - 0

Bezbramkowy wynik nie zwykł gościć na naszym stadionie. Ostatnie takie rozstrzygnięcie miało miejsce ponad 3 lata temu w meczu z imiennikiem z Dobrodzienia. Stało się tak dlatego, że obie „11” skupiły się głównie na obronie własnej bramki. Psarzanie zaprezentowali się na naszym stadionie z dobrej strony i skutecznie „podcięli” skrzydła naszym zawodnikom, którzy praktycznie nie stworzyli sobie ani jednej dogodnej sytuacji. Goście, w przeciwieństwie do nas 1 punkt przyjęli ze sporym zadowoleniem.

12 kol.  30.10.10, Energetyk ROW Rybnik - START 2 - 0

Rybnicki 10-tysiecznik i tym razem nie był łaskawy dla naszej drużyny, która podobnie, jak w poprzednim sezonie uległa zawodnikom Energetyka 0-2. Jednak ta porażka ujmy naszym zawodnikom nie przynosi – na stadionie w Rybniku żadnej z 8 drużyn nie udało się ugrać z gospodarzami choćby remisu, a po za tym (jak się później okazało) to mistrz rundy jesiennej. Energetyk wygrał w pełni zasłużenie, choć do końca spotkania drżał o końcowy wynik, gdyż drugiego gola gospodarze strzelili dopiero w doliczonym czasie gry.

13 kol.  06.11.10, START - Oderka Opole 0 - 1

Sporo emocji w maleńkim ośrodku piłkarskim, jakim są Bogdanowice wywołał przyjazd wielkiej Oderki Opole. Choć słowo „wielkiej” nie przełożyło się na formę tej drużyny w spotkaniu z Bogdanką. Gol Bartosza Szepety w 23’ ustawił mecz i naszym rywalom nieco zeszła presja wyniku. W końcówce spotkania trwało oblężenie bramki Oderki, ale szczęśliwie broniący Rozmus nie dopuścił do utraty gola i podopieczni Dariusza Kaniuki „odczarowali” nasz stadion zwyciężając w najmniejszych z możliwych rozmiarach.

14 kol.  11.11.10, BKS Stal Bielsko-Biała - START 1 - 1 (Kaliciak 20’)

Bardzo ciężki mecz z drużyną ze ścisłej czołówki. Już nie po raz pierwszy wynik dla naszej drużyny uratował Grzegorz Kaliciak. W 20’ celnie przymierzył z rzutu wolnego i po I połowie Bogdanka niespodziewanie prowadziła z BKS-em 1-0. W drugich 45 minutach gospodarze doprowadzili do wyrównania, a sporo emocji wywołała sytuacja w doliczonym czasie gry. Bielszczanie zdobyli gola, którego sędzia Damian Picz jednak nie uznał i tym samym zdobyliśmy jakże cenny punkt na trudnym terenie w Bielsku-Białej.

15 kol.  14.11.10, START - Victoria Chróścice 7 - 2 (Gużda 4’, Kaliciak 6’, 75’ (k), Lalko 17’, Karabin 26’, Woniakowski 50’, Rybak 89’)

Koniec wieńczy dzieło. Mecz, który chciało by się oglądać jak najczęściej. Spotkanie bliźniaczo podobne do tego z poprzedniego sezonu ze Startem Namysłów. Wtedy też padło 9 bramek, z tym, że wynik był nieco inny (8-1 dla Bogdanki) i miało to miejsce na stadionie w Kietrzu. W tym meczu już w Bogdanowicach nasi zawodnicy zagrali wysoce skutecznie, po raz pierwszy w historii (na 6 meczów) pokonując w bezpośrednim starciu drużynę Victorii Chróścice i to od razu tak efektownie.

… a pierwszy wiosenny mecz już 19 marca 2011 roku i niech radość ze zdobywania goli zawsze towarzyszy naszym zawodnikom !

Bogusław Stupek /bo_s/

• Komentarzy [0]
• czytano: [4160]
• DO