Start Bogdanowice - strona oficjalna

- Witamy w nowym klubie. Na początek proszę przedstawić nam swoją osobę – Ryszard Remień – Prywatnie.

- Mam 42 lata, piękną żonę, dwóch synów. Na co dzień mieszkam w Gościęcinie, niedaleko Głubczyc.

- Czy trudno było Pana namówić na pracę w Bogdance i jakie cele postawił Pan z tą drużyną.

- Powiem szczerze, że byłem zaskoczony tą propozycją, myślałem, że dłużej odpocznę od trenerki, przynajmniej pół roku, no ale pojawiła się ciekawa oferta i ją przyjąłem. Dużym plusem jest nieduża odległość do Bogdanowic, podobnie jak było to w przypadku Zdzieszowic. Ważną sprawą dla mnie jest to, że nie muszę już daleko wyjeżdżać, bo 20 lat „tułaczki” już wystarczy. Jeśli chodzi o drugą część pytania, to celem będzie utrzymanie drużyny w III lidze. Chcemy jeszcze bardziej zgrać i skonsolidować drużynę, aby ten cel osiągnąć. Chłopcy mają umiejętności i tylko muszą uwierzyć w to, że potrafią spokojnie radzić sobie na III-ligowych boiskach.

- Niejednokrotnie widział Pan już wcześniej naszą drużynę w akcji, nie tylko wtedy gdy rywalizowała ze „Zdzichami”. Jak to wyglądało z Pana strony i co musi zmienić nowy trener, abyśmy na równi mogli rywalizować z pozostałymi drużynami III ligi.

- W tej drużynie jest duży potencjał, jest tu sporo perspektywicznych zawodników, szybkościowych – na takich chcę stawiać. Do tego dochodzą rutyniarze, solidny bramkarz. Myślę, że ta mieszanka powinna przynieść pozytywny efekt. Do tego wszystkiego potrzeba im wprowadzić trochę taktyki, aby wiedzieli jak mają zachować się na boisku. Naprawdę można tu stworzyć ciekawy zespół. Widzę już po tych paru sparingach i wielu treningach rywalizację praktycznie równej 20-stki, każdy walczy o skład i na dzisiaj trudno mi wyznaczyć optymalną „11”. Ale to jest pozytywne, bo rywalizacja jeszcze nigdy nie zaszkodziła, a zawsze podnosiła poziom drużyny.

- Jak oceniłby Pan nowych zawodników, którzy przed sezonem zasilili naszą drużynę.

- Zawodnicy, którzy przyszli do tego klubu nie po to tu się znaleźli, aby zająć miejsce pozostałym, ale po to by podnieść wewnętrzną rywalizację tej drużyny. A czy oni będą grali ? Tylko wtedy, gdy to miejsce sobie wywalczą. To jest taki bodziec dla miejscowych chłopaków, aby zauważyli, że tu nikt nie może czuć się pewnie i jego miejsce w składzie może być zagrożone. Istotne jest, aby nikt z zawodników nie myślał, że miejsce w podstawowym składzie mu się należy. Stare piłkarskie porzekadło mówi, że „Jesteś dobry, jak Twój ostatni mecz” i z takim nastawieniem mają podchodzić do treningów i meczów.

- Z której formacji jest Pan zadowolony, a która wymagała by uzupełnienia.

- Jak patrzę na te uzupełnienia, które zostały przez klub poczynione i pozostałych zawodników to wydaje mi się, że na tą rundę w każdej formacji mamy dobrych graczy.

- Czy można przyjąć, że wyjściowa „11” w ostatnim sparingu z Przyszłością Rogów na tydzień przed inauguracją sezonu będzie tą optymalną na którą będzie Pan stawiał w lidze.

- Wiadomo, że te 2 ostatnie sparingi z założenia można by przyjąć, że tak to miało by wyglądać, ale nie zawsze tak to jest, być może będą jakieś zmiany. Jak już wcześniej powiedziałem tu nikt nie może być pewny swego. Każdego należy ocenić indywidualnie, z jego podejścia do treningów i zaangażowaniu w meczach. Na tej podstawie będę kompletował „11” na kolejne mecze.

- Aktualnie kadra liczy 22 zawodników. Czy na chwilę obecną ktoś jeszcze może wypaść z tego składu.

- Ciągle się zastanawiamy. Powiedziałem zawodnikom, że jeszcze dwóch może opuścić drużynę, chociaż zobaczymy. Jeśli do końca przygotowań wszyscy będą się starać i angażować i pokażą, że na graniu im zależy, to możliwe, że nikt nie odejdzie.

- Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.

- Również dziękuję

Z trenerem Ryszardem Remieniem rozmawiał Bogusław Stupek

Czy Ryszard Remień wskaże nowy kierunek Bogdance ?

• Komentarzy [1]
• czytano: [1558]
• DO