Start Bogdanowice - strona oficjalna

Strona klubowa
  • GALMET - CIEPŁO W DOMU * OGRZEWACZE WODY * KOTŁY C.O. * SYSTEMY SŁONECZNE * POMPY CIEPŁA * GALMET - CIEPŁO W DOMU * www.galmet.com.pl *
  •        

Logowanie

Kalendarium

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

Buttony

 Nasz button:


____________________

Zczuba.tv

Aktualności

Nieprawdopodobny mecz w Bogdance - Zwycięstwo !!!

  • autor: bo_s, 2010-05-23 20:20

Start Galmet Bogdanowice - LZS Leśnica 3-2 (0-2)
0-1 Sławomir Kierdal - 21'
0-2 Michał Bachor - 41'
1-2 Artur Dudacy - 53'
2-2 Marcin Gużda - 72' (karny)
3-2 Mateusz Mikler - 79'

Dla takiego meczu warto być cierpliwym !!! Gdy po I połowie Bogdanka po wyrównanej grze przegrywała 0-2, tylko nieliczni optymiści liczyli na jakieś zdobycze punktowe w tym spotkaniu, a większość spisała ten mecz na straty. Jednak II połowa dostarczyła kibicom nieprawdopodobnych wrażeń. Do i tak mocno wodnistego boiska w drugich 45 minutach dolało sporo deszczu, a emocjami można było obdarzyć parę meczów. Czerwona kartka dla Bachora, rzut karny dla Bogdanki i "złoty gol" Mateusza Miklera na 11 minut przed końcem spotkania, to parę zdarzeń, które przyczyniły się do końcowego wyniku. Najważniejsze, że w końcu zdobyliśmy upragnione 3 punkty !!!
Start: Wolny - Kaliciak, Baranowski, Balcer (46' Zapotoczny), Lalko - Gużda, Czarnecki (68' Krupa), Jamuła, Janowicz (82' Hanuszewski) - Dudacy, Mikler (89' Kiełtyka)

RELACJA Z MECZU >>>>>

Leśnica: Żebrowski - Surowiak, Bachor, Lekki, Kierdal - Bukowiec (88' Ryncarz), Dzieniszewski, Gwiaździński (46' Sotor), Dyczek (82' Łysoń) - Gładkowski (78' Kotysz), Wróbel
Trener: Dariusz Kaniuka

Start - rezerwa: Urbańczyk, Sałek, Machulak

Leśnica - rezerwa: Oleśniewicz, Brzozowski, Michoń

Żółte kartki:
Start: -
Leśnica: Michał Bachor (28' + 57'), Patryk Dzieniszewski (72'), Paweł Dyczek (30')

Czerwona kartka:
Leśnica: Michał Bachor (57')

Sędziowie: Rafał Mazański - Jarosław Klecza, Bernard Malara (NYSA)

Widzów: 600

Na mecz z Leśnicą duet trenerski Malewicz – Urbańczyk nie dość, że po raz pierwszy w tym roku mieli do dyspozycji wszystkich zawodników zdolnych do gry, to jeszcze z wycofanego z rozgrywek IV ligi Zrywu Wysoka doszło na ten mecz dwóch zawodników: Łukasz Zapotoczny i Andrzej Machulak, który do beniaminka IV ligi został wypożyczony z naszego klubu. Po ostatnim odwołanym meczu z Victorią Chróścice na własnym stadionie zrobiono wszystko, aby na murawie naszego boiska mógł w końcu odbyć się mecz. Wprawdzie w dwóch miejscach jeszcze zalegała nieznaczna ilość wody, to obserwator zawodów wraz z sędziami nie mieli wątpliwości, że to spotkanie dojdzie do skutku.
Pierwsi do ataku ruszyli podopieczni Dariusza Kaniuki i już w 2’ Sławomir Kierdal oddał groźny strzał na bramkę Wolnego, lecz piłka nieznacznie minęła lewy słupek. Drugą groźną sytuację leśniczanie stworzyli w 9’, kiedy to najpierw zablokowany został Michał Bachor, a po poprawce Pawła Dyczka z 12 metra piłka o pół metra przeleciała ponad poprzeczką. Pierwszą dynamiczną akcję nasi zawodnicy przeprowadzili dopiero w 17’. Z lewej strony Artur Dudacy zagrywa do Rafała Czarneckiego, który po minięciu obrońców oddał silny strzał na bramkę Żebrowskiego, jednak golkiper gości broniąc nogami wyegzekwował futbolówkę na aut. Do 20’ przebieg tego spotkania był wyrównany, jednak pierwsi przełamali się goście i od 21’ prowadzili 1:0. Na lewej stronie boiska Dyczek ograł Balcera i posłał w kierunku „5” ostrą piłkę po ziemi, Kierdal padając przyłożył tylko nogę i Wolny był bez szans. 5 minut później po przeciwległej stronie boiska swojej szansy pod bramką Żebrowskiego szukał Czarnecki, ale strzelił tylko w boczną siatkę. Chwilę po tej sytuacji tym razem Piotr Jamuła mógł zdobyć wyrównującego gola, ale jego uderzenie z 11 metra wybronił bramkarz Leśnicy. Napór Bogdanki w tym okresie meczu na bramkę przyjezdnych nie słabł i w 36’ Artur Dudacy strzelił gola, niestety sędzia dopatrzył się spalonego i bramka nie została uznana. Gdy wydawało się, że do wyrównania brakuje nie wiele, to właśnie goście za sprawą Michała Bachora zdobyli kolejną bramkę meczu. Tym razem w powietrznej walce ponownie Balcer przegrał pojedynek z obrońcą Leśnicy, który głową pokonał naszego bramkarza. Przed samym końcem I połowy Marcin Janowicz stracił piłkę na 25 metrze na rzecz najlepszego strzelca gości Stanisława Wróbla, jednak uderzenie napastnika LZS-u nieznacznie minęło poprzeczkę.
Gdy ciężko było myśleć o możliwości odrobienia dwubramkowej straty po pierwszych 45 minutach meczu, II odsłona tego niecodziennego spotkania przysporzyła licznym kibicom w Bogdanowicach mnóstwo emocji i zwrotu sytuacji. Wprowadzony od początku II połowy debiutant z Wysokiej Łukasz Zapotoczny już w 3 minucie przebywania na boisku mógł zdobyć kontaktowego gola, ale strzelił sygnalizacyjnie w środek bramki i Żebrowski bez problemu obronił to uderzenia. Determinacja naszych zawodników w końcu przyniosła spodziewany skutek w 53’ gry. Na 14 metrze od własnej bramki błąd popełnił Żebrowski, który w starciu z Miklerem wypuścił piłkę z rąk, a stojący obok Dudacy lekkim strzałem ulokował piłkę w odsłoniętej bramce. W 64’ leśniczanie mogli prowadzić już 3:1 i wtedy Bogdanka miała by już nikłe szanse na odrobienie tych strat, ale w końcu grający w pełni zdrowy Grzegorz Kaliciak wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Wówczas nad stadionem w Bogdanowicach rozpadał się deszcz, który jak się później okazało był sprzymierzeńcem naszej drużyny. Jeszcze tylko w 68’ minimalnie niecelny strzał z 20 metra na naszą bramkę oddał Wróbel, a później już na boisku dominowała tylko Bogdanka. W 71’ szarżującego w polu karnym rywala Artura Dudacego nieprzepisowo powstrzymywał Żebrowski i sędzia podyktował dawno nie widziany rzut karny dla naszej ekipy. Do piłki podszedł kapitan Startu Marcin Gużda i myląc bramkarza Leśnicy doprowadził do wyrównania stanu spotkania i od tego momentu mecz, pomimo czterech bramek rozpoczął się od początku. Ale już po kolejnych 7 minutach to Bogdanka wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca. Pewny wykonawca „11” Marcin Gużda prostopadłym podaniem uruchomił Miklera, który wszedł pomiędzy dwóch obrońców i mając przed sobą już tylko Żebrowskiego pewnym strzałem pokonał golkipera gości. Wtedy to rozpoczęły się długie minuty do odliczania końca meczu. Jednak ku uciesze licznych kibiców Bogdanki i całej drużyny to zwycięstwo dowieźliśmy do końca meczu, który na długo zapadnie w naszej pamięci !!!

/bo_s/


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [1663]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Zegar

Reklama

Mecze Startu

    W J
23 mar Start - Włodzienin 4-3 1-0
30 mar Lisięcice - Start 4-1 2-2  
06 kwi Start - Wojnowice 10-2 3-4  
13 kwi Opawica - Start 0-1 2-7  
27 kwi Start - Łany 2-0 2-3  
03 maj Branice - Start 2-0 4-1  
10 maj Start - Pawłowiczki 8-0 1-3  
11 cze Start - Kazimierz 1-1 0-5  
25 maj Grudynia W. - Start 0-3 2-1  
01 cze Start - Łężce 3-3 3-4  
08 cze Baborów - Start 1-6 6-2  
17 cze Start - Dytmarów 8-3 1-5  
22 cze Biała - Start 2-0 3-5  
       
       

Ostatnie spotkanie

Polonia BiałaStart Bogdanowice
Polonia Biała 2:0 Start Bogdanowice
2014-06-22, 17:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Wyniki

Ostatnia kolejka 26
Partyzant Kazimierz 6:0 Zryw Opawica
Pogoń Wojnowice 1:2 Victoria Łany
LZS Lisięcice 6:2 Orzeł Branice
Troja Włodzienin 0:4 Zryw Pawłowiczki
Polonia Biała 2:0 Start Bogdanowice
LZS Dytmarów 3:0 Spartan Grudynia Wielka
MGKS Baborów 1:0 LZS Łężce

Tabela ligowa

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 27

Statystyki drużyny

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 164, wczoraj: 384
ogółem: 2 674 354

statystyki szczegółowe

Wyszukiwarka